Recenzja: Rzęsy Ardell | Demi Wispies Black | Studio Effects 110 | Naked Lashes 424

Witam moi drodzy. Dla wielu z Was sztuczne rzęsy nadal mogą stanowić trudny temat. Wiem, że dużo kobiet marzy o pięknym, kocim spojrzeniu, ale totalnie nie wie jak zabrać się za kupno sztucznych rzęs. Które wybrać? Te na pasku? Czy może kępki? Jaka jest między nimi różnica? Które rzęski idealnie nadają się początek przygody?

Przyznam szczerze, że moje początki z klejeniem sztucznych rzęs były słabe. Zanim nauczyłam się je dobrze przyklejać, straciłam kilka par tańszych i droższych rzęs. Jednak w tym temacie praktyka czyni mistrza.
W dzisiejszym poście chciałabym podzielić się moją opinią na temat rzęs marki Ardell, które uważam za idealne dla osób początkujących, jak i dla każdego, kto chce nadać wyrazistości swoim oczom.
Jeśli macie ochotę, to w następnym poście przygotuję dla Was mały poradnik jak kleić rzęsy, jaki klej wybrać i czym się kierować. Dajcie znać w komentarzach co myślicie o takim wpisie :D

Tak, właśnie rzęsy marki Ardell polecam dla osób początkujących! A dlaczego? Ponieważ rzęsy tej marki nie tylko są stosunkowo tanie, ale również świetnie wykonane.

Rzęsy Demi Wispies Black, to idealna propozycja na co dzień. Rzęski nie są ani za krótkie, ani za długie. Sprawdzą się świetnie przy opadającej powiece, by optycznie otworzyć oko w codziennym makijażu. Wyglądają naturalnie. Nie dają sztucznego efektu zbyt mocnych, przerysowanych rzęs. Są mięciutkie i osadzone na przeźroczystym, elastycznym pasku, który bardzo dobrze dopasowuje się do kształtu powieki. Są to jedne z moich ulubionych rzęs tej marki. Wykonane są z włosów ludkich. W sklepach internetowych kosztują około 10-15 zł. Można je kupić: Ezebra.pl | Cocolita.pl | Rossmann.pl.

Rzęski Ardell Studio Effects 110 podobnie jak Demi Wispies Black wykonane są z wysterylizowanego włosia ludzkiego. Włosie jest miękkie i osadzone są na elastycznym pasku, który idealnie dopasowuje się do powieki.
Rzęsy z linii Studio Effects wzbogacone są o kępki w zewnętrznych kącikach, dzięki czemu zapewniają efekt pełniejszych rzęs. Nie obciążają oka. W sklepach internetowych kosztują około 12-16 zł. Można je kupić Ezebra.pl | Cocolita.pl | Ekobieca.pl.

Dla osób ceniących jeszcze bardziej naturalny efekt polecam rzęsy z serii Naked Lashes 424. Są to tak samo lekkie, miękkie rzęsy na niewidocznym, elastycznym pasku, ale o nierównej długości. Są delikatnie puszyste i dość krótkie, więc fajnie wpasowują się w linie rzęs podkreślając ją, lecz nie obciążając. Nie wyglądają karykaturalnie, dzięki czemu idealnie nadają się na co dzień. Również wykonane są z włosia ludzkiego.
Jedynym minusem jaki zauważyłam, była różnica w trwałości. Dość szybko się zniszczyły i trzeba na nie uważać, ponieważ są tak delikatne, że łatwo je rozerwać. Być może był to jakiś mój błąd w użytkowaniu i dlatego nie posłużyły mi tak długo jak inne modele, więc dam im jeszcze kiedyś szansę. W sklepach internetowych kosztują około 12.50-15 zł. Można je kupić: Ekobieca.pl | Cocolita.pl | Ezebra.pl.

Znacie rzęsy marki Ardell? Które podobają się Wam najbardziej i które najczęściej nosicie? :D

15 comments:

  1. Jeszcze nie nakładałam sobie sztucznych rzęs, ale kto wie :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Sztuczne rzęsy pięknie otwierają oko. Polecam spróbować :D

      Delete
  2. Nigdy jeszcze nie korzystałam ze sztucznych rzęs, ale jest tak duży wybór, że na pewno znalazłabym model dla siebie. Pewnie na początek zdecydowałabym się na coś wyglądającego naturalnie :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ardell ma sporo naturalnie wyglądających rzęs. Myślę, że u nich na pewno znajdziesz coś dla siebie :)

      Delete
  3. Ja nie potrafię założyć rzęs :) miała, dwie próby i dwie wpadki :) Ale trzeba przyznać, że to najpiękniejszy model na świecie :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Czasami dwie próby nie wystarczą. Uwierz mi, że zanim nauczyłam się kleić rzęsy, to myślałam, że to nie dla mnie. Mimo wszystko nie można się poddawać i w każdej wolnej chwili próbować :D

      Delete
  4. Nie umiałabym pewnie ich nałożyć, chociaż wyglądają bardzo ładnie :)

    ReplyDelete
  5. Rzęsy, do tego sukienka, perfumy Yves Saint Laurent i jesteśmy gwiazdami każdego wieczoru �� Zamawiam i będę próbowała sama nałożyć - dam znać czy mi się uda ��

    ReplyDelete
    Replies
    1. Czekam więc na informacje jak Ci poszło i trzymam kciuki :D

      Delete
  6. Replies
    1. To może powinnaś spróbować założyć jeszcze raz :D Rzęsy fajnie modelują i otwierają oczko :)

      Delete
  7. Bardzo lubię rzęsy Adrell Demi Wispies. :)

    ReplyDelete
  8. Ja jedynie jak już przyklejam, to kępki. :D

    ReplyDelete
  9. Dużo osób chwali sobie te markę, sama nie przyklejam rzęs, ponieważ nie umiem i mam uczulenie na większość klei.

    ReplyDelete

Copyright © 2014 Olga's makeup and beauty , Blogger