6 rzeczy za które uwielbiam Holandię [ONLY PL]

Witaj. Jak wszyscy wiemy, Polacy regularnie wyjeżdżają z kraju. Kilka lat temu wyjechałam i ja. Mieszkam w Holandii, którą uwielbiam, ale niedawno z powodu pracy na jakiś czas wróciłam do Polski. Tęsknie za Holandią, dlatego dziś chciałabym podzielić się kolejnym tematem z działu lifestyle, czyli 6 rzeczy za które uwielbiam Holandię. Zapraszam ;)

1. ZAROBKI I CENY
Wszyscy wiemy, że zarobki w Holandii są znacznie większe niż w Polsce. Ceny żywności, kosmetyków czy ubrań są o wiele niższe i nawet przy minimalnej pensji jesteśmy w stanie żyć na godnym poziomie, co nie zawsze ma miejsce w Polsce. Znajdziemy tu również wiele interesujących promocji, dzięki czemu jesteśmy w stanie wydać mniej, a mieć więcej fajnych produktów.
Oczywiście nie wszystko jest zawsze tańsze np. mieszkania, internet czy niektóre usługi są niestety droższe niż w Polsce. 

2. ZDROWA ŻYWNOŚĆ
Nie każdy wie, ale Holandia produkuje jedną z najlepszych żywności w Europie i na świecie. Ich mięso zazwyczaj jest bardzo chude, a podczas smażenia wydobywa się mała ilość tłuszczu.

Holendrzy zajmują bardzo wysokie miejsca w rankingach mleczarskich w całej Europie jak i na świecie, co ja osoba uczulona na laktozę bardzo odczuwam. Ich mleko jest chudsze, a po wypiciu szklanki mleka lub zjedzeniu przetworu mlecznego, mój brzuch nie jest tak bardzo wzdęty i nie dokuczają mi silne gazy. To wszystko za sprawą lepszego składu mleka Holenderskiego, który bierze się od lepiej karmionych i wypasanych krówek. Holendrzy nie stawiają na ilość mleka od jednego zwierzęcia, a na jakość, czyli dobry skład i dużą ilość białka. Liczy się też długość życia krówki, która hodowana w takim systemie w rzeczywistości da więcej dobrego mleka, niż gdyby żyła krócej a produkowała spore jego ilości.
Do tego Holendrzy są mistrzami w wytwarzaniu sera! Takiego sera jak tam nie znajdziesz nigdzie indziej.

Co ciekawe Holendrzy uznawani są za jedną z najwyższych nacji świata, na co podobno mają wpływ dobre geny jak i spożywanie dużej ilości nabiału.

Najfajniejszą ciekawostką jest to, że produkty bio i ekologiczne w Holandii mają najczęściej taką samą cenę jak produkty zwykłe lub są nieznacznie droższe, więc każdy, kto chce korzystać z takiego jedzenia może sobie na nie pozwolić. Jednak szary papier w Holandii uznawany jest za ekologiczny, dlatego jest droższy, niż ten miękki i kolorowy.

3. ARCHITEKTURA I POLA PEŁNE TULIPANÓW
Holandia to kraj zbudowany na wodzie, przez co w kraju znajduje się spora ilość kanałów na których możemy zobaczyć mieszkalne barki oraz pływające domy, co niezaprzeczalnie dodaje uroku Niderlandom.

Uwielbiam też czerwoną cegłę (cegłę klinkierową) z których budowane są domy o dużych powierzchniach oraz hanzeatycki styl, który widać szczególnie w dużych miastach portowych (np. Amsterdam, Rotterdam, Vlaardingen, Den Haag). Holendrzy lubię proste formy budynków, ale nie brak u nich kolorowych elewacji, które stoją w szeregu jeden obok drugiego.

Holandia ma również wiele cudnych pól usłanych kolorowymi tulipanami, które eksportuje na miliony eruo do innych krajów. Jak tylko zbliża się ciepła pora zielono-żółte pola zamieniają się w piękne miejsca do odpoczynku. Często na dróżkach polnych prowadzących do prywatnych gospodarstw stoją ławeczki, na których przyjemnie się wypoczywa, szczególnie podczas jazdy rowerem.
Chociaż w Holandii tylko około 4% ludności zajmuje się rolnictwem, kraj zajmuje 3 miejsce na świecie pod względem eksportu produktów rolnych, a pól jest naprawdę sporo.

4. ROWERY I DROGI ROWEROWE
Holandia to kraj rowerów. Każdy go ma i każdy na nim jeździ. Na jednego mieszkańca przypadają około 2 rowery! Cudnie patrzy się na starsze osoby jadące powolutku przed siebie. Sama uwielbiam tę aktywność fizyczną, a dzięki potężnej ilości dróg rowerowych, tym małym pojazdem dostaniemy się wszędzie. Rowerem objedziemy całą Holandię! Dzięki codziennemu korzystaniu z rowerów starsze osoby są znacznie bardziej sprawne fizycznie, niż Polscy emeryci.
Rowerzysta ma też pierwszeństwo na drodze. Następnie jest dopiero pieszy, a na końcu auto. Z tego co zdążyłam się dowiedzieć, wiem, że podczas zderzenia samochód-auto, to przeważnie rowerzysta wygrywa sprawę, choć nie koniecznie zawinił ;)

5. TĘCZOWA DZIELNICA I ULICA CZERWONA, CZYLI RAJ SPOŁECZEŃSTWA LGBT I PROSTYTUTEK
Niegdyś Amsterdam uchodził za światową stolicę osób homoseksualnych i nadal widać to na jej ulicach. W Amsterdamie znajduje się Tęczowa Ulica (Reguliersdwarsstraat), gdzie spotkać można wiele ciekawych, kolorowych osób i odwiedzić ciekawe bary. Małżeństwa jednopłciowe są tu dozwolone od roku 2001.

Ciekawym miejscem jest też Ulica Czerwona – Dzielnica Czerwonych Świateł (De Rosse Buurt), gdzie w niewielkich okienkach skorzystać można z usług prostytutek. Holendrzy uważają, że prostytucja to najstarszy zawód świata, dlatego nie powinien być postawiony poza prawo i spychany w nielegalność. Mówią, że mimo zakazu, kobiety i tak parałyby się tym zajęciem, ale dodatkowo zostałyby narażone na niebezpieczeństwo ze strony kryminalistów. W Amsterdamie tzw. Sex Workers nie są w żaden sposób poniżane i mają swoje związki zawodowe, poddawane są badaniom lekarskim oraz płacą podatki.
W Amsterdamie znajdziemy też Dzielnicę Niebieską, czyli odpowiednik Czerwonej. W okienkach stoją panowie oraz transseksualiści.

  

6. MARIHUANA

Oczywiście nie mogło jej zabraknąć w tym wpisie. Marihuana to moja ulubiona i według mnie jedyna słuszna używka, która nadal nie jest legalna w Polsce. Bardzo mnie to smuci, ale cóż taki mamy rząd. Marihuanę w Holandii zalegalizowano w roku 1976 r. i od tej pory każdy na terenie kraju może kupić jednorazowo do 5g marihuany oraz posiadać do 5 krzaków na użytek własny.
W Holandii w każdym mieście spotkamy Coffee Shopy, jednak będąc turystom łatwo jest zostać oszukanym na ilość. Z doświadczenia wiem, że jeśli mamy w planach kupować regularnie w jednym z coffików w okolicy, to warto zostawiać napiwki i prosić o pakiet w języku Holenderskim. 

Holandia specjalizuje się również w leczeniu raka i pod względem skuteczności jest na bardzo wysokim poziomie. Wszystko za sprawą legalnej marihuany oraz olejków z CBD, które skutecznie leczą wiele odmian tej okropnej choroby.
Olejek można też kupić na użytek własny, nawet w drogerii. Oczywiście ten stosowany w szpitalach z pewnością ma większą moc, ale spożywanie codziennie kilka kropelek drogeryjnego olejku z CBD świetnie wpłynie na nasz organizm. W sklepie dostaniemy również kapsułki z CBD. Koszt olejku 10ml to od 17-30 euro przy czym warto polować na promocje i złowić opakowanie nawet 10 euro.

A czy Ty kiedykolwiek odwiedziłeś Holandię? Może chciałbyś tam pojechać? Co najbardziej podoba Ci się w tym kraju? :D

(zdjęcia pochodzą ze strony Pixabay.com)